21 grudnia 2020

- „Tren lina w miniczołgu”
- „Nić Edenu i źli w wodzie”
- „Dodo ma Tanew”
- „Rwa krętacza”
- „Kurs cyny”
Przeanagramowałam pięć tytułów wybranych z określonego zbioru. Tytuły, których użyłam składają się z dwóch lub trzech wyrazów. Nie ma w nich spójników, przyimków, przysłówków i zaimków. Są natomiast rzeczowniki (8) oraz czasownik (1), przymiotnik (1) i liczebnik (1). W sumie 11 wyrazów.
Pytanie brzmi: czy da się odtworzyć te tytuły, na podstawie podanych informacji?
Witaj Magdo.
Oczywiście, że da się odtworzyć te tytuły. Są to:
– „Regulamin tłoczni win”,
– „Uwolnić niedźwiedzie”,
– „Metoda wodna”,
– „Czwarta ręka”,
– „Syn cyrku”.
Chociaż dla mnie najlepszą książką Johna Irvinga na zawsze pozostanie „Świat według Garpa”.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego z okazji świąt.
Do spotkania na turnieju w Łochowie.
Komentarze zawierające rozwiązanie ujawnię 1 stycznia.
Dziękuję za życzenia i również pozdrawiam świątecznie.
Jako pierwszy rozwiązałem KURS CYNY – ale tytuł nic mi nie mówił. Potem przyszło DODO MA TANEW – i znowu nic mi to nie powiedziało. Wrzuciłem w Google’a i się wydało. Wystarczyło porównać tytuły i podziwiać dokonania Autorki.
Cóż, jedyna książka tego pisarza, którą czytałem, odpadła, bo zawiera przyimek (według) – ale w pełni akceptuję założenie Autorki, bo anagramowanie „wstecz” jest dużo łatwiejsze przy przyjętych warunkach (głównie rzeczowniki).
Oglądałem adaptację filmową MINICZOŁGU, ale tego raczej nie da się „na ślepo” zanagramować wstecz.
I refleksja bardziej ogólna – ciekaw jestem, czy inni potwierdzą, że taka zabawa jest jednak najciekawsza dla tego, kto spokojnie anagramuje sobie tytuły i patrzy, co mu wyszło. W drugą stronę jest dużo bardziej pod górkę.