Wyjęłam z odtwarzacza składankę największych przebojów polskiego wykonawcy i zamyśliłam się nad okładką, a konkretnie nad tylną stroną okładki, na której widnieją tytuły piosenek.
A gdyby tak oddać głos małemu Jasiowi, tak dobrze znanemu szaradzistom…
Jakiś czas temu robiłam zakupy w hipermarkecie. Właśnie zaczął się w nim tydzień z bakaliami i tuż po wejściu powitały mnie stosy migdałów, moreli i rodzynek. Już miałam pomaszerować dalej, gdy coś przykuło mój wzrok. Bardzo rzadko śmieszą mnie „literówki towarowe” czy absurdalne nazwy artykułów wynikające na ogół z automatycznego tłumaczenia, którego nikt nie sprawdza. Tym razem jednak trafiło się coś takiego:
orzeszki
archaidowe solone
Zachichotałam, ale po chwili przywołałam się do
porządku. Tutaj nie ma się z czego śmiać. Nawet jeśli to tylko zwykła literówka
– to i tak bardzo dobrze ilustruje zjawisko, z którym stykają się szaradziści,
szczególnie na turniejach. Z niewiadomych względów błędna wersja słowa potrafi
się bardzo mocno uczepić.
Dwaj pisarze. Iks i Igrek. Urodzeni w tym samym stuleciu, ale na różnych kontynentach. Obaj mają w dorobku zarówno powieści, jak i krótsze utwory (nowele, opowiadania). Obaj doczekali się uznania krytyków oraz czytelników, a jeden z nich otrzymał nagrodę Nobla.
Szaradziarski
sezon 2019 zakończył się ponad dwa miesiące temu, najwyższa więc pora na
podsumowanie i odrobinę statystyk związanych przede wszystkim z Klubowym Pucharem Edypa.